Ten wpis miał się ukazać dużo wcześniej, ale sprawy zawodowe pochłonęły mnie ostatnio na tyle mocno, że na nic innego nie miałam już energii. Dlatego dopiero dziś prezentuję Wam kosmetyki, które znalazły się w pudełku Sephora Box z lutego. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi co tym razem Sephora przygotowała dla miłośniczek kosmetycznych nowinek.
Róża to symbol miłości, kobiecości i najbardziej znany kwiat w przemyśle perfumeryjnym. Ten szlachetny kwiat już w starożytności używany był do konserwowania urody i do balsamowania ciał. We współczesnej kosmetyce róża używana jest do produkcji wody różanej, olejku różanego i perfum.
– Tak, chcę- szepnęła niemal bezgłośnie patrząc mu głęboko w oczy z uczuciem nieopisanej bezgranicznej miłości.
– Tak, chcę – odpowiedział głębokim zmysłowym głosem wsuwając na jej smukły serdeczny palec złotą grawerowaną obrączkę.
Lady Emblem L’eau to zapach, który w gorący letni dzień przyniósł mi obietnicę świeżości. Spełnił ją, kiedy otoczyłam się jego pachnącą mgiełką. Jakie nuty niesie najnowszy zapach marki Mont Blanc?
Rosa skrzy się na smukłych liściach kwiatów i traw, pierwsze promienie porannego słońca odbijają się w jej kroplach i zwiastują nadejście nowego dnia. Piękno takich chwil idealnie podkreślają zapachy lekkie jak świeżość rosy o poranku, migoczące na skórze jak kryształki.
Młodość, delikatność i czystość to cechy, które możemy przypisać nie tylko ludziom, ale także kwiatom. Dzisiejsze pachnące opowiadanie to bajka o subtelnej lilli, niewinnej i czystej jak kryształ.
Zakupy w perfumerii Sephora on-line to często doskonała okazja do poznania nowości marek selektywnych, szczególnie jeśli do zakupów dołączane są boxy z miniaturkami. Na koniec kwietnia perfumeria ponownie przygotowała niespodziankę dla swoich klientów i do zakupów można było otrzymać takie pudełko z gorącymi nowościami marki Givenchy.
Na pewno kojarzycie markę Replay, jej sztandarowy produkt to dżinsy, element garderoby bez którego nie wyobrażamy sobie codziennych stylizacji, zwłaszcza kiedy stawiamy na wygodę. Znana z młodzieżowego stylu marka posiada w ofercie również perfumy.
Wiosna kocha lekkość, kwiaty i świeżość. Ja też je kocham, dlatego wraz z pierwszymi promieniami ciepłego słońca wybieram lekkie perfumy. Lubię otaczać się wiosenną świeżością i kwiatami, uwielbiam, kiedy moje wiosenne perfumy mają w sobie kwiatowe nuty, bo jak żadne inne pasują do wiosny idealnie. Od rana nastrajają mnie pozytywnie, dodają energii i blasku. Taki promienny wiosenny zapach stworzyła marka Lanvin na wiosnę 2017. Modern Princess – tak nazywają się nowe perfumy Lanvin to kompozycja świeża, ujmująca, kusząca pięknym aromatem owoców i kwiatów.
Zieleń budząca się do życia i pierwsze promienie wiosennego słońca zawsze napełniają mnie energią, optymizmem i uśmiechem. Uwielbiam wiosnę, tak samo, jak pewnie większość z Was. Dziś zapraszam na bardzo luźny wiosenny wpis, bez recenzji, ale za to z garścią moich wiosennych myśli i inspiracji.
