W temacie nawilżenia cery powiedziano już chyba wszystko. O tym, jak bardzo jest ono kluczowe dla skóry wie każda kobieta, świadomie dbająca o urodę. Półki drogerii i perfumerii uginają się pod ciężarem kosmetyków nawilżających, ale prawdą jest, że nie każdy kosmetyk będzie posiadał jednakową moc nawilżania. Poza nawilżeniem skóra potrzebuje też kosmetyków upiększających, która zadziałają jak magiczny kompres: wygładzą ją i sprawią, że będzie promienna. Dlatego dziś polecam Wam dwa świetne kosmetyki: serum intensywne nawilżające oraz maseczkę, dzięki której cera wygląda i czuje się świetnie.
Moja skóra zimową porą bywa bardziej niż w pozostałych porach roku wymagająca pod względem nawilżenia. Lekkie kosmetyki delikatnie nawilżające stają się po prostu za mało skuteczne. Ostatnio pisałam o kremie, który bardzo intensywnie nawilża skórę, a dziś pora na przedstawienie świetnego kosmetyku, który również poprawiał codzienny komfort mojej skóry. Jest nim wspomniane wyżej serum Clarins. Kiedy do tego zestawu dodaję również maseczkę Beauty Flash Balm Clarins moja skóra nie potrzebuje już niczego więcej.
Wygląd serum, jego forma podania to coś co już na początku pozytywnie wypływa na chęć sięgania po ten kosmetyk. Piękny, intensywnie błękitny flakon sprawia, że aż chce się spróbować i sprawdzić jak serum zachowuje się na skórze i jak na nią działa. Serum ma wygodne opakowanie z pompką, ale ponieważ jest dwufazowe, przed aplikacją należy wstrząsnąć kosmetykiem do momentu połączenia fazy wodnej i oleistej. Co ciekawe, ten kosmetyk w dotyku nie jest odczuwany przeze mnie jako tłusty. Jego formuła jest bardziej rozwodniona i przypomina mi różne esencje pielęgnacyjne. Nałożony na skórę szybciutko w nią wnika oferując jej natychmiastową świeżość i wilgoć. Cera wypija to serum i przygotowuje na nałożenie kremów lub innych kosmetyków pielęgnacyjnych.
Jakie składniki sprawiają, że serum jest tak dobre w kwestii nawilżania? Formuła serum do pielęgnacji twarzy wzbogacona została w organiczny ekstrakt z żyworódki, aktywator naturalnego nawilżania, który stymuluje skórę do produkcji kwasu hialuronowego. Serum sprawia, że cera chłonie je jak gąbka, a wilgoć zostaje zatrzymana w głębszych warstwach skóry. Głęboko nawilżające dwufazowe serum wzmacnia barierę ochronną naskórka, zapewniając optymalne nawilżenie nawet najbardziej spragnionej skórze. Dzięki przyjemniej, lekkiej konsystencji, pielęgnacja przynosi ukojenie ściągniętej, pozbawionej blasku skórze o widocznych drobnych liniach i zmarszczkach. Pomaga wyrównać koloryt cery i wygładzić powierzchnię naskórka. Pielęgnacja nawilżająca, która nadaje skórze świeżości i uczucia komfortu. Doskonale nawodniona cera odzyskuje promienność i naturalne piękno.
Drugi kosmetyk, który stosuję 2- 3 razy w tygodniu to maseczka Beauty Flash Balm. Nie jest to zwykła maseczka, ale upiększający balsam-maska. Kosmetyk ten świetnie działa na skórę i błyskawicznie usuwa oznaki zmęczenia. Ma przyjemną kremową formułę, brzoskiwniowy kolor i piękny delikatny zapach. Maseczkę trzymam na skórze przez około 15 minut, ale i dłużej też się zdarzało;). Po jej zmyciu rysy twarzy są wygładzone i odprężone. Zawarte w niej ekstrakty z oliwki i z mączki ryżowej łagodzą i głęboko nawilżają skórę. Balsam przywraca skórze promienność i przedłuża trwałość makijażu. To typowo upiększający kosmetyk, więc warto stosować go rano, przed nałożeniem makijażu. Skóra dzięki maseczce dostaje zastrzyk energii, blasku, jest miękka i gładka, a oznaki zmęczenia znikają. W zamian dostajemy promienny wygląd skóry jak po zabiegu w gabinecie. Dla mnie to kosmetyk must-have!