W pielęgnacji cery najczęściej stosuję klasyczne formuły kosmetyków i jest to zwykle serum i krem. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po coś nowego, innego, ciekawego. Takim właśnie ciekawym kosmetykiem wydała mi się odżywczo- rewitalizująca emulsja z olejkiem Plant Gold. To kosmetyk marki Clarins, która znana jest z tego, że we wszystkich formułach swoich produktów stosuje naturalne wyciągi roślinne, a pielęgnacja którą tworzy jest wysoce skuteczna.
Emulsja Plant Gold jest zamknięta w specjalnym opakowaniu, w którym dwie formuły – kremowa i olejkowa – podane są w oddzielnych częściach i umieszczone w opakowaniu próżniowym. Po naciśnięciu dozownika należy obie konsystencje wymieszać i rozgrzać produkt w dłoniach. Następnie rozprowadzamy go na skórę przykładając całe dłonie do powierzchni twarzy kierując się od wewnętrznych partii ku zewnętrznym. Można też wykonać delikatny masaż, co jest możliwe dzięki dodatkowi olejku. Formuła kosmetyku po wymieszaniu jest lekka i nie jest tłusta, określiłabym ją jako delikatną i satynową.
W emulsji Plant Gold znajdziemy połączenie aromatycznych olejków eterycznych z dobroczynnymi właściwościami ekstraktów roślinnych. Składniki zastosowane w tym kosmetyku są w 100% naturalnego pochodzenia. Roślinne wyciągi nawilżają, odżywiają i rewitalizują skórę oraz dodają jej blasku. Podwójna formuła Plant Gold łączy w sobie kultowy olejek Blue Orchid z lekką, nietłustą emulsją. Za odżywienie cery odpowiadają składniki takie jak orzech laskowy, macadamia i olej z nasion winogron. Skóra jest po nich zmiękczona i ujędrniona. Połączenie ekstraktów niebieskiej orchidei i olejków eterycznych paczuli rewitalizuje i uelastycznia skórę. Przy dłuższym stosowaniu kosmetyku cera staje się pełna blasku, odżywiona, miękka i wygładzona.
Kosmetyk ma specyficzny zapach, jest to roślinny aromat i nieco ziemisty dzięki dodatkowi paczuli. Pewnie nie wszystkim ten zapach będzie odpowiadał, ale wg mnie ma on działanie relaksujące, choć przyznam, że dość szybko znika ze skóry. Korzyści, jakie mogłam zaobserwować po zużyciu całego opakowania emulsji to odżywienie i witalność skóry. Pomimo jesieni moja cera wciąż wygląda ładnie i jest pełna blasku. Olejkowa, odżywcza, a przy tym lekka konsystencja, sprawia, że skóra sprawia wrażenie zdrowszej, wypoczętej i przede wszystkim jest odpowiednio nawilżona. Stosowałam emulsję każdego wieczoru i jestem zadowolona z jej działania.