Wakacje właśnie się zaczęły, na pewno planujecie już krótsze lub dłuższe wyjazdy. Ja również mam takie plany i w tym roku postanowiliśmy wybrać się nad polskie morze. Uwielbiam Bałtyk i jego piękne piaszczyste plaże, więc bardzo się cieszę, że już na początku lipca będę mogła odpocząć na wybrzeżu. Tym co bardzo lubię w wakacyjnych wyjazdach jest planowanie mojej letniej kosmetyczki. Mam już listę kosmetyków, które będą mi towarzyszyły podczas urlopu, więc zapraszam do obejrzenia i poczytania.
Podstawą mojej wakacyjnej kosmetycznej listy są oczywiście kremy do opalania i balsamy po opalaniu. Mam więc dwa kremy z wyższym SPF 30, jednej to krem marki Lancaster, drugi marki Mixa. Kiedy skóra będzie już lekko opalona na pewno przyda mi się balsam z niższą ochroną słoneczną, więc zabieram także ten z marki Lancaster w okrągłym pudełeczku, bo ma filtr SPF 6. Po słonecznych kąpielach będę używała kosmetyków typowo po opalaniu. Przygotowałam już mleczko Sunissime marki Lierac, które łagodzi skutki promieniowania UV i regeneruje skórę po intensywnym nasłonecznieniu. Dodatkowo zabieram ze sobą również małe opakowanie kremu Tan Maximizer Lancaster, którego zadaniem jest wzmocnienie i przedłużenie letniej opalenizny.
Oddzielna kategoria to kosmetyki kąpielowe. Tu mam dwa żele pod prysznic – jeden to żel Eau Vitamine od Biotherm, który pięknie orzeźwiająco pachnie, a drugi to żel marki Collistar, który może służyć też jako szampon do włosów, bo to kosmetyk o podwójnym zastosowaniu do włosów i ciała jednocześnie. Poza tym żel Collistar pochodzi z linii słonecznej i przeznaczony jest właśnie do używania po opalaniu. Przyznaję, że jestem bardzo ciekawa tego kosmetyku.
W kategorii kosmetyków przeznaczonych do wakacyjnej pielęgnacji ciała nie mogło zabraknąć mojego ukochanego olejku Huile Prodigieuse Florale marki Nuxe. Ten kosmetyk mam co prawda w użyciu przez cały czas, ale w wakacje go po prostu nadużywam;). Uwielbiam go i muszę go mieć na wakacjach i chcę czuć jego piękny zapach pomieszany z morską bryzą. Jednak w tym roku marka Nuxe przygotowała niespodziankę i wydała klasyczny olejek w nowej szacie graficznej. Ja mam wersję koralową, ale dostępne są jeszcze 2 inne. Teraz mam dylemat, który olejek powinnam zabrać, ale możliwe, że wezmę oba.
A kiedy już mowa o morskim klimacie, plaży i słońcu to oczywiście muszę tu wymienić również dwie wody do ciała Clarins, które nie tylko pięknie pachną, ale też pielęgnują skórę i co ważne – możemy je bez obawy używać na plaży, bo nie wchodzą w reakcje ze słońcem. Te zapachy bardzo lubię mieć ze sobą na wakacjach, więc jak co roku, pakuję również je do walizki. Jeden z nich to Eau Des Jardins, piękny soczysty owocowo-kwiatowy i drugi świeży Eau Ressourcante, oba zachwycające. Perfumy planuję zabrać tylko jedne i będzie to zapach Exotic Blossom Michael Kors, który miałam na wakacjach w ubiegłym roku, a do niego duuuuużo próbek innych zapachów.
Oczywiście podstawą mojej wakacyjnej kosmetyczki będzie też krem do twarzy Superdefence z marki Clinique. To krem z linii ochronnej, ma też filtr SPF 25, więc będzie mi służył jako krem dzienny. Dodatkowo zabieram też mini krem z linii Idro-Attiva od Collistar. Ten kosmetyk ma za zadanie łagodzić podrażnienia i jest przeznaczony do nawilżania cery wrażliwej, myślę, że na wakacjach może być potrzebny. Całej pielęgnacji nie dam rady wymienić, ale oczywiście poza kremami zabieram linię do demakijażu, maseczki w płachcie, krem do rąk, balsam do ciała oraz mnóstwo próbek i miniaturek.
Ostatnia kategoria to kosmetyki do makijażu. Na pierwszym miejscu podkład Skin Foundation marki Bobby Brown. Ten podkład to najlżejszy podkład jaki mam. Bardzo naturalnie wygląda na skórze, ma płynną konsystencję i nie obciąża skóry. Jest idealny na wakacje i ma też filtr SPF 15, więc jakąś ochronę słoneczną zapewnia. Drugi bardzo ważny kosmetyk, który jest moim must have to tusz do rzęs. Ostatnio zakochałam się w Wonder Perfect Mascara marki Clarins, więc będzie to mój wakacyjny tusz. Puder słoneczny też na pewno mi się przyda, więc z uwagi na zgrabny rozmiar i mały paseczek różu do policzków wezmę ze sobą Joli Teint Guerlain. Do tego pomadka Kiss Kiss tej samej marki w odcieniu koralowym, a także błyszczyk Mac, który kupiłam niedawno. Ponieważ lubię linię pomadek Lip Glow Dior, to pomadka Matte Raspberry też znajdzie się w mojej kosmetycze. Ostatni kosmetyk to paletka Essential Face Palette do makijażu całej twarzy Estee Lauder. Po pierwsze bardzo ją lubię i używam cały czas, po drugie jest uniwersalna i pozwala na wykonanie subtelnego makijażu. Zawiera wszystko co niezbędne do podkreślenia oczu i policzków, są w niej 4 cienie, 2 róże, rozświetlacz i bronzer. Ciekawa jestem o czym zapomniałam;).
Jakie kosmetyki planujecie zabrać ze sobą na wakacje? Jakie są Wasze kosmetyczne hity na lato?