Spokojne popołudnie nad morzem, szum fal, zapach morskiej bryzy i mokry, chłodny piasek pod stopami. Tak mogłabym spędzać każdy dzień i każdy wieczór. Nowa linia Mineral Collection Lirene przenosi mnie na nadmorską plażę każdego wieczoru, bo pielęgnacja na jaką stawia marka ma swoje oceaniczne inspiracje.
W linii Mineral Collection znalazły się prawdziwie morskie kosmetyki do pielęgnacji ciała, niebieskie odcienie opakowań idealnie podkreślają ich charakter i koją zmysły swoim głębokim spokojnym kolorem. W linii tej mamy aż dwa balsamy do ciała o różnych konsystencjach, lżejszej i głęboko odżywiającej skórę oraz dwufazową mgiełkę w wygodnej formie spray’u. Oba balsamy mają praktyczną formę podania, opakowane są w miękkie tubki, które są na tyle elastyczne, że z łatwością możemy wydobyć z nich zawartość.
Jedwab Morski – lekki balsam do ciała, który bogaty jest w aminokwasy, minerały i witaminy, posiada właściwości stymulujące skórę do wielopoziomowej odnowy. Mimo lekkiej konsystencji zapewnia dobre nawilżenie ciała nadając mu gładkość.
Konsystencja balsamu jest przyjemna i idealnie wnika w skórę. Podczas aplikacji balsamu widoczne są zielone kapsułki z witaminą E. Ich zawartość uwalniana jest dopiero w trakcie wmasowywania kosmetyku, co gwarantuje pielęgnacyjne właściwości na wysokim poziomie. Skóra po użyciu kosmetyku jest przyjemnie gładka, miękka, nawilżona. Nawilżenie jest zachowane na średnim poziomie, latem to w zupełności wystarczająca pielęgnacja mojej skóry.
Minerały z Morza Martwego – multi-regenerujący balsam do ciała zwiera cenne mikroelementy takie jak potas, magnez, jod. Składniki te intensywnie odbudowują i wzmacniają barierę skórną, zapewniając wielopoziomową regenerację.
Balsam ma bogatszą konsystencję, która pozostawia na skórze film ochronny, dlatego jest idealny do stosowania wieczorem. Ciało jest nie tylko nawilżone, ale też odżywione i chronione przed ucieczką wody. Bogata formuła idealnie sprawdza się w przypadku suchej i bardzo suchej skóry. Niebieskie kapsułki z witaminą E oraz Kompleks CalmProtect nadają skórze aksamitną gładkość i miękkość, odpowiadają za jej mocno pielęgnujące właściwości.
Koral Morski – olejkowa mgiełka do ciała z koralem morskim to kosmetyk, który wydaje się lekki, bo tak sugeruje jego forma w postaci mgiełki. W rzeczywistości jest to jednak bogata i intensywnie pielęgnująca dwufazowa formuła, która koi zmysły zapachem morskiej bryzy, a ciało otula długotrwałym nawilżeniem. Mgiełka pozostawia elastyczną gładką skórę i nadaje jej ładny koloryt i subtelny połysk dzięki zawartości olejku. Minerały morskie odbudowują i regenerują ciało, przywracając mu elastyczność. Poziom nawilżenia skóry po użyciu mgiełki jest bardzo wysoki, właściwości odżywcze tego kosmetyku decydują o dobrych efektach pielęgnacyjnych.
Linia Mineral Collection to pielęgnacja ciała na dobrym poziomie i oferująca przyjemne doznania. Kosmetyki ładnie pachną, koją ciało i zmysły. Mgiełka otacza je zapachem morskiej bryzy, jest on jednak wyczuwalny właściwie tylko w chwili aplikacji. Balsamy pachną świeżo, lekko roślinnie, tak jak może pachnieć ciało na wakacjach – świeżością żelu pod prysznic i morskim wiatrem rozwiewającym włosy i smagającym opaloną skórę. Najbardziej z całej linii przypadły mi do gustu oba balsamy, to kosmetyki po które sięgam z przyjemnością i które Wam również polecam.
Lubicie takie morskie kosmetyki na lato? Jakie formuły najlepiej sprawdzają się w Waszej letniej pielęgnacji ciała?