Rosa skrzy się na smukłych liściach kwiatów i traw, pierwsze promienie porannego słońca odbijają się w jej kroplach i zwiastują nadejście nowego dnia. Piękno takich chwil idealnie podkreślają zapachy lekkie jak świeżość rosy o poranku, migoczące na skórze jak kryształki.
Kiedy czuję na sobie świeże kwiatowe nuty nowego zapachu Coach EDT wcale nie mam skojarzeń z Nowym Jorkiem (wg materiałów prasowych marki – Coach Eau de Toilette powstała w wyniku inspiracji spontaniczną energią i stylem niezwykłego miasta, które nigdy nie śpi – Nowego Jorku). Moja moje myśli błądzą w zupełnie innym kierunku, przenoszą mnie nie do serca tętniącego życiem miasta, ale wprost do letniego ogrodu, który zroszony jest od opadającej mgły.
Kropelki rosy zawieszone są w nim na cienkiej jak mgła pajęczynie, a zwinięte pączki młodziutkich róż ubierają się w świeżość poranka. Ten klimat zapachowy został prześwietlony słońcem, skrzy się kroplami wody, wyrażając umiłowanie piękna i delikatności różanych krzewów. Ogród, w którym przebywam jest trochę dziki, nie ma w nim misternie ułożonych alejek z idealnie przystrzyżonymi klombami kwiatów, są za to kręte ścieżki i bujne krzaki róż, którym pozwolono rosnąć spontanicznie, w zgodzie z naturą. Ogród nietknięty ludzką ręką, nieuporządkowany, ale piękny w swojej naturalności. Kiedy zamykam oczy czuję wyraźnie esencjonalne olejki wydzielane przez rosnące wokół róże.
Moje skojarzenia związane z zapachem Coach EDT umiejscowione są w tym ogrodzie z bardzo konkretnego powodu. W nutach serca mamy tu bowiem przecudownej urody róże, które są świeże i czyste. Nie są to róże kwiaciarniane, wyhodowane po aby, aby wyglądały jak najpiękniej. W moim odczuciu to róże dzikie, zachwycające w pierwszej kolejności zapachem, a dopiero później urodą.
Róże mogą przybierać wiele wcieleń, od delikatnego i świeżego poprzez pudrowe aż do mrocznego, purpurowego. Tu mamy różę jasną podaną w subtelnej kwiatowej postaci, a jej cechami są delikatność i czystość. Te róże są wręcz przejrzyste, kryształowe. Taką ich postać dopełniają też inne składniki kompozycji, świeżutkie cytrusowe nuty otwarcia, początkowo osłodzone aromatem gruszki, a później bardziej kwaskowe. Wśród nich najpiękniej na mojej skórze pokazuje się liczi, lekko słodkie i lekko kwaskowe jednocześnie. Baza to mieszanka drzewa sandałowego i drzewa cedrowego, a także piżma i mchu dębowego. Wg mnie to drzewo cedrowe i piżmo nadają świeży, czysty ton tej urokliwej różanej kompozycji, a całość staje się delikatna jak rosa o poranku. Nawet mszyste podłoże jest w tym zapachu świeże, podobnie jak reszta nut zapachowych. Najpiękniejsza jest tu jednak bez dwóch zdań róża Jeśli ktoś zamknął swe umiłowanie do róż we flakonie perfum to na pewno umieścił je w kompozycji Coach EDT.
Nuta głowy: gruszka, olejek z mandarynki, różowy grejpfrut, liczi
Nuta serca: biała róża Alba, olejek z bułgarskiej róży, ekstrakt z mahonii, ekstrakt jaśminu Sambac
Nuta bazy: białe drzewo cedrowe, piżmo, drzewo sandałowe, mech dębowy.
Poznaliście już zapach Coach EDT? Jak odbieracie tę kompozycję?