z miłości do perfum...

  • STRONA GŁÓWNA
  • O MNIE
    • wspomnienia
    • inspiracje
  • Perfumy
    • Recenzje Perfum
    • Reklamy Perfum
    • Zestawienia Perfum
    • męskie perfumy
  • Kosmetyki
    • Makijaż
    • Pielęgnacja
    • Zestawienia Kosmetyków
    • Recenzje Kosmetyków
  • współpraca
  • kontakt

Tusz do rzęs False Lash Wings Intenza L’oreal

29 czerwca 2016 by Anna 26 komentarzy

Tusz do rzęs to produkt obowiązkowy w kosmetyczce prawie każdej kobiety. Możemy zrezygnować z cieni do powiek, kredki, eyelinera, jednak pięknie pomalowane rzęsy to nieodłączny element codziennego makijażu zdecydowanej większości kobiet. Mascara to kosmetyk, który dzięki kilku pociągnięciom potrafi odmienić wygląd oczu i nadać im wyrazistą oprawę.DSC02178

Choć mam kilka ululubionych tuszy i marek, po które sięgam najczęściej to bardzo lubię testować nowe tusze lub te, których jeszcze nie miałam okazji używać. Mascar marki L’oreal miałam już nieskończenie wiele i zawsze byłam z nich zadowolona, bo właśnie tusze do rzęs tej marki zazwyczaj bardzo dobrze wpisywały się w moje oczekiwania. Tym razem dzięki uprzejmości perfumerii internetowej Perfumesco zdecydowałam się na wypróbowanie mascary False Lash Wings Intenza, o której kilka słów poniżej.

Tusz do rzęs False Lash Wings Intenza  oraz kosmetyki marki L’oreal możecie kupić w perfumerii internetowej Pefumesco.pl

NAJNOWSZY EFEKT SKRZYDEŁ MOTYLA Rzęsy intensywnie pogrubione, szeroko rozpostarte, nasycone matową czernią. Odkryj nową maskarę False Lash Wings Intenza i nowy efekt skrzydeł motyla. Nadaj swojemu spojrzeniu uwodzicielskiej intensywności i zachwycaj rzęsami niczym skrzydła motyla. INNOWACYJNA ASYMETRYCZNA SZCZOTECZKA O PODWÓJNYM DZIAŁANIU. KROK 1: Dłuższe włókna wydłużają i modelują każdą rzęsę w kierunku zewnętrznego kącika oka.  KROK 2: Krótkie włoski nadają intensywną objętość.

Tusz posiada eleganckie, zwracające uwagę opakowanie oraz szczoteczkę w oryginalnym asymetrycznym kształcie. Te dwie cechy wyróżniają go spośród innych mascar.

DSC02140

Wielokrotnie spotykałam się z opiniami dotyczącymi różnych wersji False Lash Wings, że pierwsze aplikacje tych mascar nie należą do najłatwiejszych i że najpierw należy nauczyć się posługiwać tą charakterystyczną szczoteczką. Muszę potwierdzić i przyznać, że uważam podobnie. Kształt szczoteczki jest na tyle specyficzny, że osoby używające jej po raz pierwszy rzeczywiście mogą mieć pewne trudności z rozprowadzeniem tuszu na rzęsach. Kiedy jednak opanujemy tę sztukę, zwykle wystarczy na to około 2 lub 3 aplikacje, możemy spodziewać się coraz lepszych efektów. Jak wiecie jestem miłośniczką klasycznych szczoteczek, ale z tą też udało mi się oswoić i malowanie nią oczu nie sprawia mi kłopotu.

DSC02158

To co najbardziej podoba mi się w False Lash Wings Intenza to jej konsystencja – idealna niemal od początku używania. Kremowa formuła łatwo rozprowadza się na rzęsach i pokrywa każdą z nich głębokim czarnym kolorem. Ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy, jednocześnie je rozdzielając. Na moich cienkich i delikatnych rzęsach ten efekt nie jest teatralny, jednak na tyle wyraźny, że jestem z niego w pełni zadowolona. Używając tej mascary możemy uzyskać efekt ładnie otwartego oka i podkreślonego spojrzenia, rzęsy stają się dłuższe i lekko podkręcone.

DSC02126

Idealny odcień czerni sprawia, że spojrzenie nabiera intensywności. Rzęsy po użyciu tuszu są miękkie, sprężyste i elastyczne, a tusz łatwo i szybko możemy zmyć podczas demakijażu. Tusz False Lash Wings Intenza oceniam jako bardzo dobry kosmetyk, który ładnie podkreśla oko, potrafi unieść rzęsy i nadać im ładny wygląd bez ich obciążenia. Ponieważ tusz dobrze spełnia moje oczekiwania myślę, że za jakiś czas będę miała ochotę na sprawdzenie jego najnowszej wersji Flase Lash Wings Sculpt.

Na koniec zdjęcia, na których możecie obejrzeć efekt w makijażu osiągnięty tuszem False Lash Wings Intenza:

DSC02857DSC02933

Filed Under: Makijaż, Recenzje Kosmetyków Tagged With: blog kosmetyczny, makijaż

  • Sylwia testuje i radzi

    Tego tuszu jeszcze nie miałam. Efekt na rzęsach bardzo ładny.

    • Anna

      Jest bardzo dobry:) Ja w ogóle bardzo lubię tusze tej marki, to moje ulubione ze średniej półki;)

  • Ewelina K

    Lubię tusze loreala, ale tego nie znam (skandal!:D). Za to najnowszy Wings Sculpt Ci polecam:) W każdym razie mi bardzo przypadł do gustu;)

    • Anna

      Ja najbardziej ze średniej półki lubię właśnie L’oreala:)Żaden skandal, co chwila wchodzą nowości, więc trudno znać wszystko;) Pamiętam, że Ci się podoba ten tusz, myślę, że i ja polubiłabym ten najnowszy:)

  • MAZGOO

    Miałam jej pierwszą wersję, ale brzydko wyglądała na moich rzesach, mocno sklejała i osypywała się dosyć mocno. Ta wersja kusi podwójnie, bo poodbno zostaała mocno ulepszona 🙂

    • Anna

      Ja z kolei nie poznałam tej pierwszej, ale z tej którą mam jestem zadowolona:) A teraz kusi mnie najnowsza Sculpt;)

  • Marta Zak

    Pięknaś! Z tuszem czy bez! <3

    • Anna

      Dziękuję Martusia:)*** bez to mnie nie widziałaś;)

  • Agnieszka KzMP

    Bardzo dobrze znam klasyczną wersję False Lash Wings, zużyłam chyba trzy opakowania. Aktualnie przygotowuję się do wyjazdu i potrzebowałam tuszu wodoodpornego, wczoraj kupiłam właśnie Wings – mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie i że od czasu kiedy ich używałam nic się nie zmieniło na niekorzyść 🙂

    • Anna

      Czyli bardzo polubiłaś False Lash Wings, trzy opakowania to już naprawdę coś! Pewnie i czwarte będzie ok:) Mam nadzieję, że będziesz również zadowolona:)

  • Sonia

    O jeszcze w szkole używałam czasem tuszy Loreal, teraz jakoś wypadły mi z pamieci ale kto wie na jak dlugo; )

    • Anna

      Ja w szkole używałam 2000 calorii Max Factor;), ale potem przerzuciłam się na L’oreala na bardzo dłuuuugie lata:)

  • Makeup Art Marzena Bartosz

    Tej wersji jeszcze nie miałam. Nie mniej jednak zaskakuje mnie fakt, że konsystencja już od samego początku jest ok. To rzadkość jeśli chodzi o tusze:)

    • Anna

      Jak dla mnie ta konsystencja od razu była ok. Ja jednak lubię tusze rzadkie i kremowe, a ten jest kremowy od początku. Nie lubię tylko tych suchych:)

  • Iwona Gold

    Ale pięknie wyszłaś na zdjęciach! 🙂 Opalenizna i róż zawsze ze sobą idealnie współgrają:).
    Nie miałam jeszcze żadnego tuszu z L’Oreal, zawsze stawiałam na Max Factor;), choć ta wersja, o której napisałaś bardzo mi się spodobała.
    Jak znam siebie, miałabym wielki problem z opanowaniem tej szczoteczki, ale skoro piszesz, że można ją ogarnąć, to może nie będzie tak źle:).

    • Anna

      Dziękuję Iwonko:) To prawda, że na opalonej buzi róż wygląda ładnie:) Teraz będę róże pokazywać;)
      Ja najbardziej lubię tusze L’oreala jeśli chodzi o średnią półkę:) Szczoteczkę jak najbardziej da się ogarnąć, ale ja i tak preferuję te klasyczne lub tylko lekko zmodyfikowane:) Ta jest najdziwniejsza jaką miałam;) Można spróbować;)

      • Iwona Gold

        Miałam na myśli róż na policzkach, ale też różowy błyszczyk i kolor Twojej bluzki (muszę mieć coś podobnego – dziś wyruszam na zakupy ubraniowe i mam nadzieję, że znajdę coś ładnego w tym kolorze:)).

        • Anna

          Ja też miałam na myśli róż na policzkach;) ale fakt, że jeszcze bluzkę mam różową i usta;)
          A chcesz kupić pomadkę/błyszczyk w podobnym różu czy może bluzkę;)? ale jak ubraniowe to pewnie bluzkę;)

          • Iwona Gold

            Bluzkę, ale nic ciekawego nie znalazłam niestety. W mojej garderobie jest biel, czerń, czerwień i szarość, czyli nuda…
            Wiem, że dobrze wyglądam w seledynie i różu, stąd też moje poszukiwania;).

          • Anna

            Szkoda, ale pewnie będzie tak, że jak się wybierzesz spontanicznie i bez planu to coś znajdziesz;)
            Wcale nie nuda, ja też lubię te kolory:)
            Więc koniecznie kup coś w tych kolorach:) przy opalonej skórze będą pięknie wyglądać:) udanych łowów;)

  • Karolina

    Jak dla mnie wśród tuszy L’oreala na zawsze nr 1 pozostanie Million Lashes, klasyczna, pierwsza wersja 😀
    Raczej nie sięgam często po nowości w kategorii maskar i jestem od lat wierna Estee Lauder Sumptuous i Guerlain G Noir no i czasem właśnie sięgam po Million Lashes i jakościowo nie odstaje zbytnio od swoich droższych kolegów 🙂

    • Anna

      Million Lashes też lubię:) i Estee Lauder bardzo lubię, ale wolę Sumptuous Extreme;) G Noir nie znam.

  • Addele

    Wydaje się być fajny:) Ja mam wersję Sculpt i powiem Ci, że nie mogę go okiełznać 😉 Dolne rzęsy ok, górne coś jest nie tak.

    • Anna

      Jest fajny:) Ale w obsłudze nie jest najłatwiejszy, trzeba używać go powoli i ostrożnie rozczesywać rzęsy, u mnie ta metoda się sprawdza:)

  • Kolorowy Pingwin

    Mimo miłości do testowania tuszy, tego jeszcze nie miałam, chyba z powodu zniechęcenia się po Volume Million Lashes, który okazał się super porażką, kiedy inni tak go zachwalali 🙂 Niemniej przyjrzę się mu gdy następnym razem będę szukać tuszu 🙂

    • Anna

      Volume Million Lashes lubię również:) Obejrzyj koniecznie tę szczoteczkę, bo ona jest naprawdę inna niż wszystkie na rynku;)

z miłości do perfum
  • 
  • 
  • 
  • 

Instagram

Instagram

szukaj:

Kategorie

  • Makijaż
  • Męskie perfumy
  • Pielęgnacja
  • Recenzje Kosmetyków
  • Recenzje Perfum
  • Reklamy Perfum
  • Ulubione
  • Zestawienia Kosmetyków
  • Zestawienia Perfum

Archiwum

  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019
  • listopad 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • lipiec 2019
  • czerwiec 2019
  • maj 2019
  • kwiecień 2019
  • marzec 2019
  • luty 2019
  • styczeń 2019
  • grudzień 2018
  • listopad 2018
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • sierpień 2018
  • lipiec 2018
  • czerwiec 2018
  • maj 2018
  • kwiecień 2018
  • marzec 2018
  • luty 2018
  • styczeń 2018
  • grudzień 2017
  • listopad 2017
  • październik 2017
  • wrzesień 2017
  • sierpień 2017
  • lipiec 2017
  • czerwiec 2017
  • maj 2017
  • kwiecień 2017
  • marzec 2017
  • luty 2017
  • styczeń 2017
  • grudzień 2016
  • listopad 2016
  • październik 2016
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • maj 2016
  • kwiecień 2016
  • marzec 2016
  • luty 2016
  • styczeń 2016
  • grudzień 2015
  • listopad 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • kwiecień 2015
  • marzec 2015
  • luty 2015
  • styczeń 2015
  • grudzień 2014

Ostatnie wpisy

  • Kosmetyki z linii słonecznej NUXE SUN!
  • Zmysłowe damskie perfumy Away Abercrombie&Fitch
  • Świeże męskie perfumy Away Man Abercrombie & Fitch!
  • Przegląd nowości makijażowych Maybelline!
  • Delikatne i romantyczne perfumy Water Lily Lanvin!

Nota autorska:

Teksty oraz wszelkie materiały zamieszczone na tej stronie nie mogą być kopiowane ani powielane bez zgody autorki.

Copyright © 2022 · Vivien on Genesis Framework · WordPress · Log in

Ta strona używa plików cookies. Aby móc w pełni korzystać ze strony zalecamy akceptację. Zaakceptuj Przeczytaj więcej
Polityka prywatności cookies