Jaki był dla mnie rok 2019 w temacie perfum? Właściwie, dla osoby, która często pisze o perfumach odpowiedź powinna wydawać się prosta. Niestety, ale w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie. Każdy zapach, który pojawił się w mojej kolekcji ma w sobie coś co mnie urzekło, w każdym znajduje coś niepowtarzalnego i każdy kocham za coś innego.
Coach Floral Blush – nowy magiczny zapach marki Coach!
Kwiatowe perfumy to ta kategoria, którą kocham najmocniej i od zawsze. Moje preferencje zapachowe zmieniają się w czasie, ale nuty zapachowe pełne kwiatowych bukietów to moja największa perfumowa miłość. Poddaję się tej miłości, nie opieram się wcale nawet w najmniejszym stopniu. Kocham kwiatowe nuty, dzięki nim czuję najbardziej kobieco. A kiedy kwiaty w tak piękny i subtelny sposób łączą się z owocowymi rześkimi nutami, jak ma to miejsce w najnowszym zapachu Coach Floral Blush, jestem przeszczęśliwa.
Addict Eau Fraiche Dior – zapach lśnienia
Chłodna świeżość letniego poranka i krople rosy zawieszone na pajęczej sieci, które lśnią w blasku słońca niczym małe diamenciki. Mienią się tęczowymi kolorami w jasnych promieniach słonecznych. Moje dłonie same kierują się w ich stronę, chcę je dotknąć, musnąć, sprawić, że prysną jak bańka mydlana albo senne marzenie.