Piwonie to jeden z tych gatunków kwiatów, które po prostu uwielbiam. Ich zapach i delikatność, piękne puchate płatki i pastelowa kolorystyka od zawsze mnie zachwycają. Sezon na piwonie mamy już za sobą, ale jeśli marzycie o tym, aby zatrzymać choć cząstkę lata to dziś polecam Wam cudowny krem do twarzy marki L’Occitane.
Krem upiększający Peonia to kosmetyk, który zachwyca. Nieczęsto zdarza mi się wracać do tego samego kosmetyku, a jeśli się tak dzieje to tylko i wyłącznie z jednego powodu, którym jest mój zachwyt i miłość do konkretnego kosmetyku. I tak właśnie jest z kremem Peonia.
Konsystencja kremu jest delikatnie kremowa i nietłusta, a jej lekkość sprawia, że krem nadaje się do używania pod makijaż. Po wchłonięciu cera jest delikatnie matowa i jednocześnie świetnie nawilżona, bo kosmetyk ten zapewnia 24- godzinne nawilżenie. Odczuwam ten komfort nawilżenia przez cały dzień, albo aż do rana, jeśli używam kremu na wieczór. Krem jest bowiem uniwersalny, możemy go stosować rano lub wieczorem. Specjalnie opracowana formuła pomaga wydobyć piękno skóry, dodaje jej blasku i koryguje niedoskonałości. Mogę potwierdzić, że już po kilku użyciach ta różnica w wyglądzie skóry jest zauważalna. Cera wygląda pięknie, zdrowo, jest gładka, świeża jak piwonie i promienna. Nie wiem jak ten krem to robi, ale on rzeczywiście upiększa. Skóra wręcz emanuje świeżością i staje się aksamitna w dotyku.
Na stronie marki znajdujemy w opisie kremu takie zdanie:
L’OCCITANE pozyskało z peonii z regionu Drôme we Francji koncentrat doskonalący wygląd skóry. Nasze laboratoria opracowały kompleks PIVOINE SUBLIME z opatentowanym ekstraktem doskonalącym z peonii, który działa na komórki skóry, by widocznie korygować niedoskonałości cery.
Z pewnością coś wyjątkowego jest w tym kosmetyku, bo naprawdę działa spektakularnie, być może właśnie za sprawą koncentratu z peonii. Z dnia na dzień skóra pięknieje i odwdzięcza się coraz ładniejszym wyglądem. Mam odczucie, jakbym całe piękno z kwiatów piwonii wklepywała razem kremem w moją skórę. I ona najwyraźniej to czuje. Poza tym, że krem świetnie nawilża cerę i widocznie ją rozświetla, ma jeszcze inne plusy. Takim plusem jest dla mnie zapach. On również mnie zachwyca, jest delikatny, a jednocześnie piękny. Cała subtelność kwiatów piwonii zawarta jest w tym kremie, w jego zapachu, w jego konsystencji i w jego działaniu. Jestem zachwycona i serdecznie Wam polecam ten krem. W przyszłości planuję poznać również serum z linii Peonia.