Każdego roku grudzień jest magiczny! Przygotowania do świąt, choinka i migoczące lampki, pieczenie pierniczków i do tego świąteczne piosenki. Do tej pełni szczęścia można dodać coś jeszcze, coś wyjątkowego, wspaniałego, dającego dużo radości każdego dnia! Tym czymś jest oczywiście kalendarz adwentowy.
W tym roku mój M. postanowił sprawić mi wspaniałą niespodziankę i na Mikołajki podarował mi kalendarz adwentowy marki L’Occitane. Ucieszyłam się bardzo, bo kocham kosmetyki tej marki za zapachy, które są bardzo naturalne, prawdziwe i naprawdę przepiękne! Bardzo lubię konsystencje tych kosmetyków, sposób ich podania, piękne opakowania. Przesyłki od marki zawsze zapakowane są z największą dbałością o detale, wszystko się estetyczne, pachnące i kuszące, w każdej przesyłce jest też kartka z życzeniami od osoby, która pakowała paczkę. Za każdym razem jestem tak samo zachwycona i za każdym razem nie mogę doczekać się kiedy otworzę pachnącą zawartość pudełka! W tym roku dzięki kalendarzowi i codziennemu otwieraniu okienek miałam tę przyjemność rozłożoną w czasie.
Jak oceniam sam kalendarz adwentowy marki L’Occitane? Na pewno pozytywnie, bo na tle kalendarzy innych marek, ten wyróżnia się moim zdaniem korzystnie. Zanim jednak napiszę dlaczego tak myślę, przedstawię poniżej co dokładnie znalazło się w tej edycji kalendarza.
– Drogocenny Krem Immortelle 5 ml
– Balsam do Ust Masło Shea 4 ml
– Krem do Rąk Róża 10 ml
– Olejek pod Prysznic Migdał 35 ml
– Lekki Kojący Krem Masło Shea 5 ml
– Mleczko do Ciała Migdał 35 ml
– Krem do Rąk Kwiat Wiśni 10 ml
– Odbudowujący Szampon Aromakologia 35 ml
– Ultranawilżający Krem Aqua Réotier 5 ml
– Krem do Rąk Masło Shea 10 ml
– Delikatne Mydło Masło Shea 25 g
– Intensywny Balsam do Rąk Masło Shea 10 ml
– Mydło Werbena 25 g
– Odbudowująca Odżywka do Włosów Aromakologia 35 ml
– Chłodzący Krem do Rąk Werbena 10 ml
– Żel pod Prysznic Werbena 30 ml
– Krem do Stóp Masło Shea 10 ml
– Ultrabogaty Krem do Ciała Masło Shea 20 ml
– Krem do Rąk Migdał 10 ml
– Maska do Włosów S.O.S. Blask 20 ml
– Maska do Włosów S.O.S. Nawilżenie 20 ml
– Delikatny Szampon Micelarny Aromakologia 35 ml
– Puszysty Krem do Rąk Werbena Mandarynka 10 ml
– Krem do rąk Masło Shea i Miód 10 ml
– Serum na Noc Immortelle Reset 5 ml
Na moją pozytywną ocenę wpływa fakt, że w kalendarzu nie znalazłam ani jednego drobiazgu takiego jak: pilniczek do paznokci, torebki z herbatą, gumki do włosów czy próbki w małych saszetkach o objętości 1 ml. Marka zadbała o to, żeby znalazły się w nim tylko i wyłącznie mini kosmetyki (były to mniejsze i większe pojemności, kilka z nich miało 20 ml, 30 ml oraz 35 ml) i to jest wg mnie duży plus. Drugim jest zróżnicowanie kosmetyków, bo są tu wszystkie kategorie do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, dłoni i stóp, są też dwa małe mydełka. Możemy dzięki temu poznać ofertę marki, poszczególne linie pielęgnacyjne, zapachy, konsystencje. Mini kosmetyki, które ucieszyły mnie najbardziej to kremy do twarzy i serum oraz kosmetyki do włosów. Fajnie, że wśród kremów do rąk znalazł się jeden z nowej linii Werbena Mandarynka:). Bardzo podoba mi się również piękna, świąteczna forma kalendarza. Wizualnie jest delikatny, w jasnej subtelnej zimowej kolorystyce, z dużą ilością śniegu, migoczących gwiazdek i światełek oraz świątecznych prezentów. To jest naprawdę mega uprzyjemniacz okresu świątecznego! Kalendarz jest rozkładany i estetycznie wykonany, pięknie wygląda i wprowadza magiczny nastrój. Do tego czuć tu magię francuskiej pielęgnacji, i jest to dla mnie miły aspekt kalendarza:). Czuję się, jakbym znalazła się w sercu Paryża i trafiła do sklepu L’Occitane!
Czego mi zabrakło w kalendarzu adwentowym L’Occitane? Myślę, że najbardziej zatęskniłam za jednym malutkim flakonikiem perfum. Marka ma w swojej ofercie wiele pięknych perfum i wód toaletowych. Taka mini pojemność zapachu w ostatnim okienku z nr 24 na pewno sprawiłaby mi dużo radości. Druga uwaga dotyczy kremów do rąk. W kalendarzu jest w sumie aż 5, moim zdaniem 3 kremy do rąk w zupełności by wystarczyły;). W ich miejscu wolałabym znaleźć balsamy do ciała, bo wiem, że są naprawdę cudowne! Z drugiej strony nie chcę też narzekać na kremy do rąk, są przecież bardzo potrzebne i na pewno je zużyję bez problemów;). Te małe wersje są idealne do torebki. Ale gdyby jeden czy dwa kremy do rąk zastąpić czymś innym, pewnie ucieszyłabym się jeszcze bardziej. Myślę, że fajną opcją byłoby dołączenie do kalendarza jakiegoś mini kosmetyku do demakijażu i może trochę szkoda, że nic takiego się w nim nie znalazło. Inny pomysł to maseczka do twarzy :). Ponadto marka ma od jakieś czasu poszerzoną ofertę kosmetyków od ust, są to peelingi, pomadki, błyszczyki. Dodanie takiego mini kosmetyku na pewno byłoby idealną niespodzianką, ale cieszę się, że w okienku nr 1 znalazłam pielęgnacyjny balsam do ust :). Na koniec dodam jeszcze, że cena kalendarza to 259 zł (od dziś na wyprzedaży jest do kupienia za 233 zł).
Podsumowując kalendarz L’Occitane oceniam dobrze i jestem z niego zadowolona. Cieszę się, że mogłam poznać więcej kosmetyków tej marki i wypróbować te, których jeszcze nie znałam. Wiele z nich zostawiłam sobie na później, aby mieć je na wyjazdy weekendowe. Ten kalendarz to naprawdę moc radości i wielka, wielka przyjemność!
Co sądzicie o kalendarzu L’Occitane? Jestem ciekawa czy wybralibyście ten kalendarz czy jednak inny?