z miłości do perfum...

  • STRONA GŁÓWNA
  • O MNIE
    • wspomnienia
    • inspiracje
  • Perfumy
    • Recenzje Perfum
    • Reklamy Perfum
    • Zestawienia Perfum
    • męskie perfumy
  • Kosmetyki
    • Makijaż
    • Pielęgnacja
    • Zestawienia Kosmetyków
    • Recenzje Kosmetyków
  • współpraca
  • kontakt

Balsam do demakijażu Take The Day Off marki Clinique

16 kwietnia 2020 by Anna 14 komentarzy

Demakijaż to najczęściej ten moment w ciągu dnia, kiedy jesteśmy już zmęczone i chcemy jak najszybciej położyć się spać. Ja też czasem tak mam, ale są też takie wieczory kiedy lubię na spokojnie poddać się zabiegom kosmetycznym w mojej łazience. Kiedy jednak jestem już bardzo zmęczona, lubię wybierać te kosmetyki, które  zapewnią mi szybki efekt, a przy tym są skuteczne.

Balsam do demakijażu Take The Day Off marki Clinique z pewnością należy do kosmetyków, którymi możemy wykonać szybki i skuteczny demakijaż. Zamknięty jest w bardzo nietypowym jak kosmetyk do demakijażu opakowaniu. Okrągłe pudełko zawiera bowiem skoncentrowany kosmetyk o wyjątkowej konsystencji, która przypomina mi masła do ciała marki Organique. Kosmetyk wygląda jak wazelina kosmetyczna i jest bezzapachowy. Po nałożeniu do twarz wykonujemy nim delikatny masaż, tak aby konsystencja pod wpływem ciepła skóry zaczęła się roztapiać. To jest ten moment, kiedy balsam zamienia się w postać przypominającą olejek. Dzięki temu, że formuła jest śliska jak olejek bardzo łatwo sunie po skórze i rozpuszcza nawet trwały i mocny makijaż.

Ten lekki balsam do demakijażu błyskawicznie usuwa makijaż z twarzy i powiek. To też jego duża zaleta, że możemy bez obaw używać go również do oczu. Nie musimy zatem sięgać po kolejny kosmetyk, ale jednym i tym samym produktem pozbędziemy się całego makijażu. Makijaż zostaje bardzo dokładnie usunięty, nawet długotrwały podkład czy mascara łatwo się poddają działaniu balsamu i szybko się rozpuszczają. Nie musimy trzeć skóry, wystarczy delikatny masaż.

Bardzo lubię w tym kosmetyku, że tuż po nałożeniu jego konsystencja przyjmuje postać płynnej, satynowej oliwki. To znacznie przyspiesza usunięcie makijażu, ale jest też przyjemne dla skóry. Ja bardzo lubię olejki i oliwki, więc taka formuła również mi się spodobała. Dodatkowa zaleta jest taka, że produkt nie wysusza skóry.  Kosmetyk jest łagodny, koi skórę, więc będzie dobrym wyborem dla osób o wrażliwej cerze. Kosmetyk ten zmywamy wodą lub wilgotnym płatkiem bawełnianym. Cera po użyciu balsamu jest miękka, nawilżona i gładka, a moje oczy nie są podrażnione. Lubię demakijaż wieloetapowy, więc po  balsamie sięgam jeszcze po płyn micelarny, ale wacik najczęściej jest już czysty;).  Minusy? Właściwie ich nie ma, ale moje osobiste preferencje są takie, że lubię, gdy kosmetyk pachnie i to właśnie zapachu brakuje mi tu najbardziej. Ten balsam jest zupełnie bezzapachowy, choć dla wielu osób na pewno będzie to właśnie plusem. To na co zwracam uwagę, to również wygląd kosmetyku. Forma podania balsamu bardzo mi się podoba, opakowanie jest bardzo estetyczne i w pięknym kolorze.  Zakupu nie żałuję, kosmetyk okazał się bardzo dobry i skuteczny, na razie jednak wracam do moich ulubionych kosmetyków z tej kategorii, a są nimi mleczka i olejki.
Jakie kosmetyki do demakijażu wybieracie najczęściej? Znacie Balsam Take The Day Off Clinique?

Filed Under: Pielęgnacja, Recenzje Kosmetyków Tagged With: Clinique, demakijaż, demakijaż twarzy, demakijaż wrażliwej cery

  • AddictedToMakeup

    Miałam go jakiś czas temu i niestety powodował mi niedoskonałości. Rozmawiałam z konsultantką Clinique a ona powiedziała, że to pewnie dlatego, że ja go źle zmywam, ale nakładałam go dobrze, zmywałam go wodą, a POTEM myłam twarz normalnym żelem do twarzy, także nie sądzę, że cokolwiek więcej mogłabym czy nawet chciałabym robić (of kors potem aplikowałam pielęgnację). Jak przestalam go używać, to wysyp też ustąpił. Potem spróbowałam jeszcze raz go używać i wysyp znowu się pojawił, także niestety. Może gdybym używała co kilka dni to by nie było problemu, ale wiesz, taki produkt chciałabym używać codziennie, po to go kupuję 🙂

    Ja również uwielbiam olejkowy demakijaż, wszystko jest takie proste i szybkie, aczkolwiek niektóre olejki, które testowalam były beznadziejne niestety.

    • Piekneperfumy Anna

      Moim zdaniem zmywałaś go dokładnie, 2 etapy oczyszczania spokojnie powinny wystarczyć. Szkoda, ze tak na Ciebie działał ten kosmetyk. Ja olejki i mleczka lubię najbardziej:).

      • AddictedToMakeup

        Dokładnie, też mi się tak wydaje, że 2 etapowe oczyszczanie to już jest wystarczająco, no bo ile można? Ale przyznaję, że generalnie z marką Clinique mi nie po drodze, 95% z ich asortymentu mnie uczula albo zapycha, więc w sumie po prostu nie mogę od nich nic używać, szkoda tylko, że nazywają swoje kosmetyki hipoalergicznymi i dla wrażliwej skóry, bo moim zdaniem one takie nie są…
        A testowałaś może te nowe olejki z Nivea? Jeju jak ja to chcę!!! Tylko u mnie jeszcze się nie pojawiły w sklepach 😀

        • Piekneperfumy Anna

          Pewnie jest coś w składzie kosmetyków tej marki, co wyraźnie Ci nie służy… Ja raczej nie mam tego typu problemów, u mnie wiele rzeczy się sprawdza i chyba nic mnie nie podrażnia. I mam nadzieję, ze tak pozostanie. Olejki Nivea? Nie znam… muszę zaraz sprawdzić co to za nowości!

          • AddictedToMakeup

            Pewnie tak, ale wiesz, niech w takim razie nie nazywają się hipoalergicznymi, bo te kosmetyki hipoalergiczne nie są, to mnie najbardziej wkurza, obietnice bez pokrycia i kłamstwa, byle się sprzedało, a że ja na przykład po ich zestawie 3 kroków kilka lat temu miałam przez 2 miesiące jesień średniowiecza to po prostu im nie ufam i nie kupuję od nich 🙂
            Olejki Nivea widziałam w Hebe online, chcę koniecznie wypróbować jak będę w Polsce 🙂

  • Cosmesfera

    Jestem go ciekawa i może kiedyś przy jakiejś okazji przetestuję. Jedynie cena odstrasza, a domyślam się, że to jest coś takiego jak masełko do demakijażu TBS. Miałam podobny produkt w formie takiej wazelinki innej marki, więc wiem mniej więcej czego można się spodziewać, ale przypuszczam, że i tak kiedyś z ciekawości przetestuję ten konkretny. 😉

    • Piekneperfumy Anna

      Tak Aniu, ja to masełko TBS znam dzięki Tobie i jest rzeczywiście bardzo podobne do tego balsamu Clinique. Lubię oba kosmetyki, ale najlepsze są dla mniej jednak mleczka i olejki. Do nich ciągle wracam.

      • Cosmesfera

        O, tak. Ja też najbardziej lubię do demakijażu olejki. 🙂

  • Sylwia W

    Muszę Ci powiedzieć, że to bardzo ciekawy kosmetyk 🙂 widywałam go już w internecie. Ta zmieniająca się formuła jest bardzo interesująca i chętnie bym sprawdziła, jak poradziłby sobie z mocniejszym makijażem. Obecnie stosuję olejek od resibo i jestem z niego bardzo zadowolona 🙂

    • Piekneperfumy Anna

      Z moim makijażem radzi sobie super. Z tym, ze ja maluję się raczej z umiarem;), nie całkiem lekko, ale i nie mocno;). Ale eyelinera używam i mascary dwie warstwy, i tu ok – dobrze się zmywały:). Olejki są super:).

  • Chocolade

    Miałam ten balsam, ale mojego serca nie podbił 😉 Za bardzo przypominał mi smarowanie twarzy parafiną 😛 Poza tym nie domywał makijażu zbyt dokładnie, gdy przecierałam twarz białym ręczniczkiem, to zawsze pozostawało sporo resztek makijażu 🙁

    • Piekneperfumy Anna

      Coś w tym jest;), choć ja miałam skojarzenie z wazeliną kosmetyczną;). Nakładałam trochę więcej tego balsamu, więc mi dobrze zmywał twarz. Ale potem jeszcze płyn micelarny, więc 2 etapy oczyszczania zawsze dają radę:). Ale przy płynie widziałam najczęściej, ze balsam spełniał swoją rolę.

  • Okiem Blondynki by McBlondi

    Nawet nie wiedziałam, że marki Clinique, ma w swojej ofercie taki balsam do demakijażu 😉 Bardzo lubię produkty tego typu, a obecnie, mam ich naprawdę spory zapas 😉

  • Martyna.Szy

    Od dawna mam ochotę go przetestować 🙂

z miłości do perfum
  • 
  • 
  • 
  • 

Instagram

Instagram

szukaj:

Kategorie

  • Makijaż
  • Męskie perfumy
  • Pielęgnacja
  • Recenzje Kosmetyków
  • Recenzje Perfum
  • Reklamy Perfum
  • Ulubione
  • Zestawienia Kosmetyków
  • Zestawienia Perfum

Archiwum

  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019
  • listopad 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • lipiec 2019
  • czerwiec 2019
  • maj 2019
  • kwiecień 2019
  • marzec 2019
  • luty 2019
  • styczeń 2019
  • grudzień 2018
  • listopad 2018
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • sierpień 2018
  • lipiec 2018
  • czerwiec 2018
  • maj 2018
  • kwiecień 2018
  • marzec 2018
  • luty 2018
  • styczeń 2018
  • grudzień 2017
  • listopad 2017
  • październik 2017
  • wrzesień 2017
  • sierpień 2017
  • lipiec 2017
  • czerwiec 2017
  • maj 2017
  • kwiecień 2017
  • marzec 2017
  • luty 2017
  • styczeń 2017
  • grudzień 2016
  • listopad 2016
  • październik 2016
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • maj 2016
  • kwiecień 2016
  • marzec 2016
  • luty 2016
  • styczeń 2016
  • grudzień 2015
  • listopad 2015
  • październik 2015
  • wrzesień 2015
  • sierpień 2015
  • lipiec 2015
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • kwiecień 2015
  • marzec 2015
  • luty 2015
  • styczeń 2015
  • grudzień 2014

Ostatnie wpisy

  • Świeże męskie perfumy Away Man Abercrombie & Fitch!
  • Przegląd nowości makijażowych Maybelline!
  • Delikatne i romantyczne perfumy Water Lily Lanvin!
  • Błękitne perfumy – Blue Orchid marki Lanvin!
  • Romantyczne perfumy Sunny Magnolia Lanvin!

Nota autorska:

Teksty oraz wszelkie materiały zamieszczone na tej stronie nie mogą być kopiowane ani powielane bez zgody autorki.

Copyright © 2022 · Vivien on Genesis Framework · WordPress · Log in

Ta strona używa plików cookies. Aby móc w pełni korzystać ze strony zalecamy akceptację. Zaakceptuj Przeczytaj więcej
Polityka prywatności cookies