Kolekcja makijażu Portofino przygotowana przez markę Collistar specjalnie na wiosnę 2019 jest pełna elegancji, szyku i splendoru. Nie bez przyczyny zyskała imię jednej z najbardziej ekskluzywnych włoskich miejscowości wypoczynkowych.
Urokliwe Portofino to miejsce luksusu, gdzie oprócz portu jachtowego znajdziemy też butki słynnych projektantów, a także najlepsze hotele i restauracje na Rivierze Włoskiej. Tak jak zachwycające Portofino, równie czarująca jest nowa kolekcja makijażu Collistar, która oddaje charakter i piękno zatoki Tigullio. Piękne rozmyte róże, turkusy i błękity, odcienie nude, rozświetlenie i modny efekt holograficzny to kluczowe akcenty tej kolekcji. Ta kolorystyka idealnie nawiązuje do urokliwego miasteczka włoskiego i jego malowniczej zatoki.
W kolekcji znajdziemy dwie przepiękne kolorystycznie palety cieni – jedna w morskich tonacjach zachwycającego błękitu i turkusu, druga z przepięknymi odcieniami różu i fioletu. Dla miłośniczek naturalnego look’u marka proponuje 6 cieni w sztyfcie, wszystkie w odcieniach nude. Do podkreślenia konturu oka mamy też dwie kredki: turkusową i ciemnoniebieską, obie mają drobinki i intensywny pigment zapewniający wyrazisty makijaż oczu. Makijaż cery to dwie bazy: wygładzająco-matująca oraz baza rozświetlająca i ujednolicająca cerę. Aby wiosenny makijaż prezentował się świetliście możemy sięgnąć po kropelki rozświetlające na twarz, dekolt i ciało oraz 3 odcienie błyszczyków do ust z efektem holograficznym.
W dzisiejszym wpisie przedstawię rozświetlającą bazę do makijażu oraz cień w szyfcie. W kolejnym wpisie będziecie mogli zobaczyć mój makijaż z paletką cieni i błyszczykiem.
Ujednolicająca baza rozświetlająca to kosmetyk w miękkiej i wygodnej tubce. Pierwsze wrażenie może nas odrobinę zmylić, bo baza ma kolor ciemnego podkładu. Jednak po aplikacji na twarzy kolor dopasowuje się do odcienia skóry.
Konsystencja kosmetyku jest kremowa, delikatna i przyjemnie nawilżająca. A efekt na skórze? Cera po nałożeniu bazy staje się gładka, elastyczna, ma jednolity odcień, trochę jak po użyciu delikatnego kremu BB. Bardzo mi się to podoba! Myślę, że w wakacyjne ciepłe dni kiedy będę chciała, aby mój makijaż pozostał lekki, spróbuję zrezygnować z podkładu na rzecz samej bazy i pudru. Teraz jednak łączę bazę z różnymi podkładami i przyznaję, że nawet te bardziej kryjące podkłady zyskują dzięki bazie więcej świetlistości, mniej przesuszają skórę, a makijaż prezentuje się bardziej wiosennie i jest pięknie subtelnie rozświetlony. Baza nie powoduje większego przetłuszczania się mojej mieszanej cery, oferuje mi za to lepszy poziom nawilżenia i miły komfort noszenia makijażu przez wiele godzin. Bazę możemy stosować zarówno na całą twarz jak i pod cienie do powiek. W obu przypadkach spełnia swoje zadanie, a ja jestem zadowolona z efektów.
Drugi kosmetyk, który chciałabym dziś pokazać to cień w wygodnym wysuwanym sztyfcie. Marka na wiosnę 2019 proponuje nam 6 pięknych odcieni nude. Mamy tu gamę od najjaśniejszego koloru kości słoniowej poprzez jasne kremowo-perłowe odcienie z kroplą różu lub beżu aż do ciemniejszego szaro-brązowego.
Mój odcień to nr 4 Conchiglia, średni beż z kroplą jasnego carmelu. W sztyfcie wygląda ładnie, a na oku jeszcze ładniej;). Kolor jest dobrze nasycony, ale możemy go lekko rozblendować. Ja rozcieram tylko granice w załamaniu, a na całej powiece i przy linii rzęs pozostawiam mocniejszy akcent koloru.
Cień ma przyjemną kremowo-pudrową konsystencję, łatwo się go nakłada, nie wymaga żadnej wprawy ani specjalnych umiejętności. Nałożony solo wygląda fajnie i świetnie sprawdzi się do szybkiego makijażu. Efekt na oczach jest elegancki i długotrwały, cień nie migruje, dobrze się utrzymuje. Myślę, że na lato uzupełnię sobie jeszcze jakiś jaśniejszy odcień, bo latem i wiosną takie cienie w szyfcie to moje must have;), a ten cień jest świetnej jakości.
Mój wpis jest już dosyć długi, więc na tym na razie zakończę. Niebawem spodziewajcie się drugiej części prezentacji wspaniałej kolekcji makijażu Portofino, w której pokażę piękną paletę cieni oraz holograficzny błyszczyk do ust. Na razie więcej nie zdradzę, ale mam nadzieję, że wzbudziłam Waszą ciekawość;).