Kobiety, które mają wrażliwą cerę doskonale wiedzą, że ich nadmiernie reaktywna skóra i makijaż nie zawsze idą w parze. A przecież też chcą wyglądać i czuć się pięknie każdego dnia. Jedynym rozwiązaniem jest wówczas stosowanie kosmetyków hypoalergicznych, które są bezpieczne i nie podrażniają skóry, a ich składy są przebadane. Physicians Formula to marka, która została stworzona przez lekarza dermatologa. Jej kosmetyki bazują na składnikach bezpiecznych, nie powodujących alergii i dedykowane są dla osób z wyjątkowo wrażliwą skórą twarzy i okolicami oczu.
Kosmetyków Physicians Formula mam naprawę wiele, a markę znam już od dawna. Miałam okazję przekonać się już wielokrotnie jak dobrej jakości są te kosmetyki. Ostatnio poznałam kolejne i dziś chcę przedstawić Wam 2 z nich: podkład The Healthy Founation i Mineral Wear Cushion.
Pierwszym kosmetykiem jest Mineral Wear Cushion będący połączeniem bazy i korektora do twarzy. To produkt, który spełnia kilka zadań jednocześnie: rozświetla skórę i wyrównuje jej koloryt, wygładza drobne linie, minimalizuje pory i kryje niedoskonałości. Zamknięty jest w uroczej pastelowej puderniczce i dodatkowo zabezpieczony przed wysychaniem specjalnym wieczkiem. Gąbeczka jest podzielona na dwie części, bazę i korektor. Kosmetyk ten nakładam jako pierwszy, przed aplikacją podkładu.
Baza przy aplikacji na skórę rozjaśnia twarz i lekko ją bieli, ale kiedy stapia się z podkładem staje się niewidoczna. Ma naprawę fajne właściwości, jeśli chodzi o optyczne wyrównywanie kolorytu twarzy. Dzięki niej kolor cery jest jednolity, skóra ma gładką strukturę, a podkład rozprowadza się na niej przyjemniej i łatwiej. W mojej ocenie baza zapewnia również efekt delikatnego matu, więc osoby z lekko przetłuszczającą się cerą z pewnością docenią ten kosmetyk. Korektor nie ma dużej mocy krycia, nie zakamufluje większych problemów, ale dobrze radzi sobie z drobnymi przebarwieniami. Kiedy potrzebuję mocniejszego krycia używam innego korektora tej marki. Cushion traktuję więc bardziej jako bazę, która upiększa cerę, subtelnie ją rozświetla, a jednocześnie jest lekka i nieobciążająca, bo konsystencja tego produktu jest wyjątkowo delikatna. Mam wrażenie, że w końcu trafiłam na bazę, pod którą moja skóra może swobodnie oddychać i nie przetłuszcza się. W te dni, kiedy moja skóra wydaje mi zmęczona i lekko szara, sięgam po cushion i widzę różnicę w wyglądzie mojej twarzy. Cera zyskuje bardziej promienny wygląd, a oznaki zmęczenia znikają z niej, odkrywając subtelny blask.
Drugim kosmetykiem, który spodobał mi się jeszcze bardziej jest podkład The Healthy Foundation. To kosmetyk długotrwały, dający możliwość budowania krycia i oddychający. W opisie znajdziemy informację, że zapewnia lekkie lub średnie krycie. W moim odczuciu krycie jest średnie już przy nałożeniu jednej cienkiej warstwy. Nie mam zupełnie potrzeby, aby nakładać większą ilość podkładu, po jednej aplikacji moja skóra wygląda ładnie i naturalnie. Przy próbie nałożenia większej ilości podkładu makijaż wygląda już moim zdaniem trochę za ciężko, a ja lubię bardziej naturalny wygląd cery. Jedna warstwa jest więc optymalną ilością do codziennego używania. Wykończenie podkładu jest satynowe, a konsystencja idealnie kremowa. Kosmetyk nie zastyga na mat i wymaga użycia pudru, by lekko zmatowić cerę. Formuła podkładu wzbogacona została w wyjątkowy kompleks rozjaśniający i kwas hialuronowy, które nawilżają, rozjaśniają i poprawiają wygląd skóry. Dodatkowy zastrzyk witaminy A, C i E zapewnia zdrowy wygląd skóry.
Bardzo podoba mi się efekt jaki ten podkład daje na skórze. Przede wszystkim dodaje makijażowi świetlistości i pięknie odbija światło. Skóra wygląda promiennie, zdrowo i naturalnie, a makijaż jest długotrwały. Mam wrażenie, że w miarę noszenia podkładu twarz wygląda coraz lepiej i bardziej promiennie. Przyznam, że rzadko spotykam się z takim efektem, ale bardzo mnie to cieszy, że nie muszę martwić się o to jak wygląda mój makijaż po kilku godzinach od nałożenia. Mam wrażenie, że podkład jeszcze lepiej stapia się ze skórą i jeszcze bardziej ją rozpromienia.
Podkład jest w szklanej buteleczce z aplikatorem w kształcie gąbeczki. Niestety aplikator zbiera mało produktu i muszę kilka razy nabierać podkład, aby pokryć nim całą twarz jedną cienką warstwą. Jako minus postrzegam też specyficzny zapach kosmetyku, ale jest on wyczuwalny tylko w czasie aplikacji. Wygląd buteleczki robi duże wrażenie, wygląda jak podkład drogiej marki selektywnej, mnie kojarzy się z podkładem Einsenberga. Opakowanie jest naprawdę eleganckie i przyjemnie jest mieć tak piękny flakon na półce. Sam produkt także okazał się świetny i serdecznie polecam Wam sprawdzenie go na własnej skórze. A jeśli interesuje Was lekka baza pod makijaż, to warto poznać także Mineral Wear Cushion.
Kosmetyki Physicians Formula dostępne są w sieci drogerii HEBE oraz na www.hebe.pl.