Pomadki MAC to już kultowy kosmetyk, dzięki któremu marka MAC stała się sławna i rozpoznawalna na całym świecie. Kobiety kochają pomadki MAC za niezliczone ilości odcieni i różne rodzaje wykończenia.
Nie ma chyba takiej możliwości, abyśmy nie znalazły dla siebie odpowiedniej pomadki w szafie MAC. Odcienie, które oferuje marka są różne, od delikatnych i dyskretnych nude, poprzez róże, brzoskwinie aż do soczystych czerwieni. Zwolenniczki bardziej szalonych makijaży mogą sięgnąć po odważne fiolety, śliwki, czekoladowe brązy czy odcienie szarości. Mnie oczywiście najbardziej wpadły w oko niezliczone odcienie różu i czerwieni. Pomadką Mac, którą noszę najczęściej jest ta w kolorze Pink Nouveau.
Pink Nouveau to pomadka o wykończeniu Satin i konsystencji, która mocno przylega na ust. Jest świetnie napigmentowana i dzięki temu długo pozostaje na ustach. Wyróżnia się miękkością i świetnym kryciem, które możemy stopniować od średniego do mocnego. Ma delikatny słodki zapach, aplikuje się przyjemnie i bezproblemowo. Formuła tej pomadki jest perfekcyjna! Kolor jest bardzo wyrazisty, mocno nasycony pigmentem i uzyskujemy go już po nałożeniu jednej warstwy. Dla jeszcze mocniejszego efektu możemy przeciągnąć pomadką usta po raz drugi, ale w moim odczuciu jedna warstwa w zupełności wystarcza. Odcień różu jest zdecydowanie chłodny i jednocześnie lekko słodki, cukierkowy. Pasuje do chłodnego makijażu oczu, idealnie komponuje się z szarościami, fioletami i beżem na powiekach. Uwielbiam sięgać po tę pomadkę, kiedy mam tak pomalowane oczy. Kolor jest na tyle wyrazisty i piękny, że będzie wyglądał doskonale również przy makijażu bez użycia cieni czy kredek, a jedynie z pociągniętymi tuszem rzęsami. Pomadka Pink Nouveau nie wymaga użycia konturówki, nie rozpływa się poza linię ust i pozostaje na miejscu, tworząc nieskazitelny makijaż przez wiele godzin.
Pink Nouveau nosi się bardzo przyjemnie i nie wysusza ust. Efekt na ustach określiłabym jako półmatowy. Jest to wykończenie, które zbliża się do prawie matowego, ale nie jest typowym matem. To trochę jak matowy efekt z kroplą nawilżenia. Myślę, że na zdjęciu to wykończenie jest dość dobrze widoczne. Bardzo dobrą właściwością tego odcienia jest to, że kolor utrzymuje się ładnie na ustach, pomimo picia i jedzenia nietłustych potraw. Po kilku godzinach kolor wytraca się równomiernie, a makijaż ust nadal wygląda estetycznie.
Jeśli jeszcze nie próbowałyście i nie macie w swojej kosmetyczce pomadki marki MAC, serdecznie Was zachęcam do kupienia choć jednej! Oczywiście ryzyko jest takie, że można się uzależnić;). To pomadka, którą można mieć w niezliczonych odcieniach, a wiele z nich jest naprawdę pięknych i niepowtarzalnych!
Macie w swojej kolekcji pomadkę MAC? A może posiadacie całą kolekcję tych pomadek? Jakie są Wasze ulubione kolory?