Zapach utkany z kropli rosy…
Niedawno w perfumeriach pojawił się nowy zapach francuskiej marki Lanvin. Ma on nawiązywać do klasyka Eclat D’Arpege. Nowy zapach nosi nazwę Eclat de Fleurs i o tym jaki jest opowiem Wam poniżej.
Pierwsze skojarzenie z tymi perfumami to myśl o kropelkach rosy, które osiadają na płatkach kwiatów. Delikatność płatków i kropli rosy przekłada się tu na delikatność kwiatowego bukietu, który tworzy ten zapach. To mała okrągła wiązanka jaką noszą w swych smukłych, wypielęgnowanych dłoniach panny młode. Kwiaty, które symbolizują ulotność chwili, piękno i magię zaklętą w porannych godzinach ślubnego dnia pełnego wzruszeń i emocji. Perfumy Eclat de Fleurs złożone są bowiem z najpiękniejszych kwiatów, świeżych i skropionych poranną rosą frezji i róży, jasnego i przejrzystego jaśminu, który tu jest lekki, i tak chłodny, że wręcz orzeźwiający. Ale sam początek jest zaskakująco słodki, za sprawą gruszki obecnej w nutach głowy. To owoc dojrzały, przepełniony słodkim sokiem i miękki od ciężaru gęstego miąższu. Gruszka przychodzi tu na kilka chwil i powoli wsuwa się za przejrzystą białą firankę i z ukrycia zerka na wzruszoną pannę młodą. Kwiaty wysuwają się na plan pierwszy wypełniając wonią cały pokój. Stoją w wąskim wazonie skąpane w słonecznych promieniach przenikających do pomieszczenia. Kwiaty z tego bukietu przepełnione są świeżością i niewymuszoną gracją. Są krystaliczne, nieskażone i delikatne. Baza zapachowa to białe piżmo i drzewo sandałowe w wydaniu bardzo zwiewnym.
Czy znajduję podobieństwo do klasyka? Tak naprawdę, to nie bardzo. Jedynym wspólnym mianownikiem obu zapachów mogłaby być świeżość, ale ona i tak okazuje się być inna w obu kompozycjach. Perfumy Eclat de Fleurs nosiłam przez ostatnie ciepłe i wciąż letnie dni. To zapach z kategorii lekkich i zwiewnych, ma w sobie dużą przejrzystość i naprawdę moc świeżości. Delikatność i ulotność tych perfum nasuwa mi skojarzenia właśnie z dniem ślubu, z piękną panną młodą w białych satynowych rękawiczkach, trzymającą w ręku wiązankę kwiatów w kształcie kuli. Polecam go kobietom młodym ceniącym świeżość, lekkość i delikatność w perfumach. To zapach, który naprawdę łatwo i przyjemnie się nosi.
Twórcy zapachu: Anne Flipo i Nicolas Beaulieu.
Data wprowadzenia na rynek to 2015 rok.
Nuty głowy: gruszka, frezja
Nuty serca: róża, jaśmin Sambac
Nuty bazy: białe piżmo, drzewo sandałowe.